Majówka w tym roku trwała od piątku do niedzieli, a coby nie mylić z weekendem dodam, że było to dokładnie 10 dni ! Dla niektórych z drobnymi przerwami na pracę, ale może to i lepiej. Czasami odnoszę wrażenie, że weekendy potrafią być bardziej męczące od tygodnia pracy :) Wbrew obawom przed powtórką z zeszłego roku, kiedy to 1go maja zima zaskoczyła drogowców i nie tylko, tym razem było cudnie ! Na przekór zeszłomajowej zimie mieliśmy kilka dni upalnego lata.
Maj 2011 roku:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz